Dlaczego kopiowanie tekstu stało się podstawową funkcją edytorów PDF?

brunette-woman-typing-email-laptop-computer-while-sitting-home-selective-focus-hand

Edytory PDF powstały jako stosunkowo proste funkcjonalnie programy, które pozwalały na przykład wypełniać formularze przygotowane w PDF-ach, bez konieczności ich importu do programów graficznych. Szybko jednak okazało się, że to zbyt mało, żeby rozwiązać wszystkie problemy.

Kopiowanie tekstu okazało się wyzwaniem

Musiało minąć wiele czasu, zanim kopiowanie PDF do Worda stało się tak proste, jak jest dziś. To, co z punktu widzenia użytkownika sprowadza się do kilku kliknięć, tak naprawdę jest dość skomplikowanym procesem, ponieważ cała idea plików PDF sprowadzała się do ich trwałości.

Tym samym twórcy programów musieli na różne sposoby obchodzić te ograniczenia, czego świadectwem jest i to, że choć dziś większość tabel i tekstów udaje się skopiować bezbłędnie, to praktycznie zawsze użytkownicy mają jeszcze opcję edycji skopiowanych fragmentów.

Wszystko przez coraz większe potrzeby

Kopiowanie tekstu prawdopodobnie nigdy nie stałoby się elementarną funkcją programów do edycji PDF, gdyby nie fakt, że coraz częściej pojawiała się potrzeba może nie od razu masowej, ale na pewno częstej operacji tego typu. Już nie tylko korporacje, ale też małe firmy i użytkownicy domowi coraz częściej musieli przenosić dane między różnymi dokumentami i programami. W niewielkiej skali można było oczywiście przepisywać wszystko ręcznie. Ryzyko błędów pisarskich było ograniczone, często też drobne pomyłki nie dawały właściwie żadnych poważnych konsekwencji. Im jednak więcej dokumentów trafiało do obróbki, tym ważniejsze stawało się bezpośrednie kopiowanie danych. Dziś wciąż użytkownicy domowi mogą poświęcić więcej czasu na przepisanie różnych informacji, ale w małych firmach ręczne kopiowanie faktur stało się po prostu zbyt dużym obciążeniem, żeby się w ten sposób męczyć.

Problematyczne przejście od tekstu do tabeli

O ile kopiowanie tekstu dało się względnie łatwo i względnie szybko zaprogramować, choćby odrzucając z kopii wszystkie znaki, które nie zostały rozpoznane jako font, o tyle już kopiowanie tabel po dziś dzień nastręcza wielu problemów i jest cała masa programów do edycji PDF, które dobrze radzą sobie z tekstem, ale praktycznie przy każdej tabeli potrzebna jest interwencja użytkownika. Nie wnikając w szczegóły techniczne – linie (tak poziome, jak i pionowe) stanowią spory problem interpretacyjny, bo ich uwzględnienie w procesie kopiowania oznacza konieczność rozpoznawania także innych elementów niż znaki. Kupując dobre programy, można mieć pewność, że poprawki trzeba będzie nanosić naprawdę bardzo rzadko, więc w opisach warto zwracać uwagę, czy dany edytor kopiuje tylko tekst, czy radzi sobie także z tabelami.

Jak zmniejszyć obrzęki? Wypróbuj masażer do nóg Casada!

Skomentuj

Twój adres email nie będzie widoczny.

*